Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi fotoaparatka z miasteczka Kałuże / Wieluń . Mam przejechane 5730.28 kilometrów w tym 1406.15 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.84 km/h i się wcale nie chwalę, bo i nie ma czym :)
Więcej o mnie. GG: 7918088

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Moje rowery

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy fotoaparatka.bikestats.pl
[url=http://zaliczgmine.pl/users/view/332][img]http://zaliczgmine.pl/img/buttons/button-332-black.png[/img][/url]


Darmowe fotoblogi
Dane wyjazdu:
18.00 km 5.00 km teren
00:49 h 22.04 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Author

Mokra Pętla Rudnicka

Poniedziałek, 31 maja 2010 · dodano: 31.05.2010 | Komentarze 0

Miała to być spokojna niedziela. Pogoda w kratkę i raczej bliżej deszczu niż słońca. Decyzja jednak zapadła, a właściwie to zostałam przegłosowana, jedziemy do Rudnik. Przez błotniste drogi dotarliśmy do Młynów gdzie zrobiliśmy sobie chwilę przerwy, by sprawdzić jak wygląda poziom wody w zalewie oraz jak daleko od nas znajdują się ciężkie burzowe chmury.
tosik © fotoaparatka

Po dotarciu na boisko gdzie trwały już rywalizacje młodych biegaczy, zdążyliśmy jeszcze znaleźć suche miejsce na trybunie. Nasze rowery nie miały niestety takiego szczęścia, ale przetrwały deszcz dzielnie. Po pierwszej burzy i krótkim przejaśnieniu, przyszedł czas na następną jednak główny bieg pętli rozpoczął się bez opóźnienia.
Jeszcze przed startem a już na mecie :) © fotoaparatka

Po ubraniu w przeciwdeszczowe kurtki, posadziliśmy tyłki na mokre rowerowe siedzenia i ruszyliśmy w pościg za uczestnikami pętli. Po dogonieniu biegaczy i stwierdzeniu, że ich tempo zupełnie nam nie odpowiada wyruszyliśmy im na przeciw. Gdy ujrzeliśmy zwycięzce wróciliśmy na stadion, a tam niespodzianka znów zaczęło padać :)
zwycięsca © fotoaparatka

Padła decyzja: Idziemy na pizze to może przestanie... Nie przestało! W strugach deszczu i fontannach przejeżdżających samochodów cali przemoczeni wróciliśmy do domu, ale za to jakie tempo mieliśmy w drodze powrotnej :D Chyba czas pomyśleć o zakupie błotników do mojego Tosika .
Kategoria W towarzystwie



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa rzyzy
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]