Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi fotoaparatka z miasteczka Kałuże / Wieluń . Mam przejechane 5730.28 kilometrów w tym 1406.15 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.84 km/h i się wcale nie chwalę, bo i nie ma czym :)
Więcej o mnie. GG: 7918088

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Moje rowery

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy fotoaparatka.bikestats.pl
[url=http://zaliczgmine.pl/users/view/332][img]http://zaliczgmine.pl/img/buttons/button-332-black.png[/img][/url]


Darmowe fotoblogi
Dane wyjazdu:
34.50 km 0.00 km teren
02:46 h 12.47 km/h:
Maks. pr.:37.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Author

Istebna dzień trzeci- powroty

Sobota, 12 czerwca 2010 · dodano: 15.06.2010 | Komentarze 1

Ostatni dzień spędziliśmy na zwiedzaniu drewnianych zabytków architektonicznych w okolicach Istebnej.
Choć po wyjściu z domu wydawało nam się, że temperatura jest mniejsza niż dnia poprzedniego, okazało się jednak, skwar był chyba większy niż w piątek. Podróż zaczęliśmy od zwiedzania Kościoła filialnego p.w Św. Józefa w Mlaskawce.
Mlaskawka © fotoaparatka

Po krótkim postoju ruszamy w kierunku Stecówki i muszę przyznać, że z podjazdami szło już mi całkiem całkiem przejechałam wszystkie. Nie było chodzonego :) W Stecówce spotykamy następny zabytek z drewnianą dzwonnicą. Gdzie chwilę czasu spędzamy na studiowaniu mapy.

Kościół parafialny p.w. Matki Boskiej Fatimskiej © fotoaparatka

Niestety w samo południe nie da się zrobić ładnego zdjęcia.
rzeźba w kościele © fotoaparatka

Ze Stecówki zjeżdżamy na Zameczek, gdzie spotykamy zabytkową letnią rezydencję Prezydenta RP na terenie której jest kolejny drewniany kościółek. Chciałam zjeżdżać jeszcze w dół do jeziora Czermiańskiego lecz Krzysiu stwierdził, że później nie pojadę. Dałabym radę, ale tak przynajmniej jest okazja, żeby tam kiedyś wrócić.
Letnia rezydencja Prezydenta RP © fotoaparatka

Podjazd rzeczywiście nie był łatwy ale jakoś poszło. Do Kubalonki już na szczęście z górki. Po dojechaniu do głównej drogi zatrzymujemy się na oscypka, którym uzupełniliśmy trochę kalorii.
widokz Kubalonki © fotoaparatka

W drodze powrotnej do Istebnej zahaczyliśmy jeszcze o ostatni zabytek na naszej sobotniej trasie.
kościół © fotoaparatka

Po powrocie ze szlaku przyszedł czas na pakowanie się i ruszanie w drogę na stację kolejową do Wisły. Tam na pociąg do Katowic i tak skończyła się weekendowa podróż w Beskidy


Komentarze
gabcio328
| 12:59 poniedziałek, 12 lipca 2010 | linkuj fajne tereny:) pozdrower
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa rzadk
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]