Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi fotoaparatka z miasteczka Kałuże / Wieluń . Mam przejechane 5730.28 kilometrów w tym 1406.15 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.84 km/h i się wcale nie chwalę, bo i nie ma czym :)
Więcej o mnie. GG: 7918088

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Moje rowery

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy fotoaparatka.bikestats.pl
[url=http://zaliczgmine.pl/users/view/332][img]http://zaliczgmine.pl/img/buttons/button-332-black.png[/img][/url]


Darmowe fotoblogi
Dane wyjazdu:
24.55 km 19.20 km teren
01:29 h 16.55 km/h:
Maks. pr.:40.00 km/h
Temperatura:19.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 288 kcal
Rower:Author

Wytyczając własne szlaki

Niedziela, 20 czerwca 2010 · dodano: 20.06.2010 | Komentarze 1

W ten pochmurny czerwcowy dzień wyruszyłam w drogę właściwie bez celu. Z założeniem takim, iż większość trasy ma wieść po terenie.
Leśnymi drogami jeździłam to tu to tam szukając jakiś ciekawych widoków. Pierwszy przystanek tzw. "trzeci staw" na którym przepięknie rozkwitły lilie.
Lilie © fotoaparatka

Kolejnym przystankiem okazał się mogiła powstańców styczniowych znajdująca się w dzietrznickim lesie, niestety nie mam zdjęć. Leśnymi wertepami ruszyłam dalej raz pod górkę raz z górki przez korzenie, kałuże, błoto i piach. Właściwie to chyba przez wszystko co możliwe, tak mi się przynajmniej wydawało. Przeżyłam też bliskie spotkanie z pokrzywami, których wszędzie pełno :)
w tunelu pokrzyw © fotoaparatka

Po dojechaniu do pozostałości (bo z budynku zostały tylko schody)jakiegoś domu, pokręciłam się trochę pobliskimi drogami.
widoczek © fotoaparatka

Po powrocie na obrany przeze mnie szlak tzn. trzymać się jak najbliżej torów kolejowych, ruszyłam w kierunku Dzietrznik. Ach co to była za przeprawa. Droga w niektórych miejscach właściwie nie uczęszczana, porośnięta tak gęstą i ogromną trawą, że czasami zastanawiałam się czy przypadkiem koło nie ugrzęźnie mi w jakiejś niewidocznej dziurze. Gdy znalazłam więc możliwość wydostania się na drogę krajową z ulgą skorzystałam z okazji.
W Dzietrznikach zatrzymałam się na troszkę przy moim parafialnym kościele. Niestety pogoda nie pozwoliła zrobić ładnego zdjęcia... a szkoda, toż to przecież zabytek.
Figurka © fotoaparatka

Droga powrotna przez Bieniec, Kępowiznę, Źródełko Objawienia z którego już bezpośrednio do domu. Sama się zastanawiam dlaczego tak szybko wróciłam przecież mogłam jeszcze pojeździć.
Kategoria sam na sam



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa edyni
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]