Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi fotoaparatka z miasteczka Kałuże / Wieluń . Mam przejechane 5730.28 kilometrów w tym 1406.15 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.84 km/h i się wcale nie chwalę, bo i nie ma czym :)
Więcej o mnie. GG: 7918088

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Moje rowery

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy fotoaparatka.bikestats.pl
[url=http://zaliczgmine.pl/users/view/332][img]http://zaliczgmine.pl/img/buttons/button-332-black.png[/img][/url]


Darmowe fotoblogi
Dane wyjazdu:
24.30 km 2.10 km teren
01:30 h 16.20 km/h:
Maks. pr.:30.00 km/h
Temperatura:-3.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 265 kcal
Rower:Author

podróż z czerwonym nosem

Wtorek, 15 lutego 2011 · dodano: 15.02.2011 | Komentarze 7

Nieplanowany urlop, jakim przyszło mi się dzisiaj cieszyć nie pozostawił mi wyboru na rower trzeba iść. Za oknem słoneczna pogoda z przeogromnym błękitem nieba napawała optymizmem i nieodpartą ochota na pedałowanie. Po drugiej stronie okna okazało się, że oprócz pięknej pogody jest również niekoniecznie przyjemny mrozik. Pomyślałam jednak, że najwyżej wrócę z dzisiejszej wycieczki z czerwonym nosem. Jeszcze chwila na spakowanie mojego niezbędnika oraz przebranie się w rowerowe tak aby jak najmniej odczuć temperaturę i w drogę.
Już na samym początku okazało się, że to nie mróz będzie wrogiem numer jeden a mroźny wiatr, który dotkliwie dawał się we znaki. Przez chwilę przez głowę przepłynęła mi myśl, żeby zawrócić ale na szczęście szybko zniknęła. I zmagając się z dość silnymi podmuchami powietrza dotarłam do mostu w Załęczu Wielkim.
most_Załęcze Wielkie © fotoaparatka

Tam musiałam zrobić chwilkę przerwy aby rozgrzać zmarznięte stopy, gdy tylko nabrały przyjemnej temperatury ruszyłam w kierunku Ośrodka harcerskiego "Nadwarciański Gród". Droga do ośrodka bardzo przyjemna z racji tego, iż z wiatrem w plecy a i widoki wspaniałe.
Droga do ZHP © fotoaparatka

Warta © fotoaparatka

Do "Nadwarciańskiego Grodu" dotarłam bardzo szybko. Na miejscu nie pozostało mi nic innego jak wyciągać aparat i pstrykać, tym bardziej, iż nikt nie kręcił się po terenie. Lód który ostał się jeszcze przy brzegach i na wystających ponad taflę wody gałęziach przepiękny.
rzeka © fotoaparatka

Lód brzegowy © fotoaparatka

młyn © fotoaparatka

Droga powrotna z Ośrodka nie była już tak przyjemna, ale nawet nie specjalnie dała mi się we znaki i gdyby nie zmarznięte palce tym razem u rąk byłby ok. Chwila potrzymania rąk w kieszeni kurtki sprowadziła moje dłonie do normalnego stanu i mogłam popedałować dalej w kierunku Bukoców. Do wioski jednak nie dotarłam bo niezwykle przyciągająca moc miały dla mnie boczne drogi prowadzące na wzniesienia. Po kilku nieudanych próbach, dotarłam wreszcie do miejsca, z którego roztaczał się widok na dolinę Warty.
widok © fotoaparatka

Z tego miejsca postanowiłam zakończyć dzisiejszą wycieczkę i skierować się w stronę domu. Droga powrotna bardzo przyjemna bo z wiatrem, nawet pomyślałam jeszcze aby gdzieś zboczyć i dłużej wracać, ale moje dłonie nie pozwoliły mi na to.
Taki rowerowy urlop uwielbiam!!!!


Komentarze
sikorski33
| 13:25 niedziela, 20 lutego 2011 | linkuj Piękne widoki:)
Pozdrawiam
robin
| 07:44 piątek, 18 lutego 2011 | linkuj Robisz piękne zdjęcia! Nie zawsze mam aparat ze sobą, a powinienem znowu kupić coś nowego, bo lustra na kolarkę nie wezmę a mój canon nie oddaje prawdziwych kolorów.

Pozdrawiam
uluru
| 12:28 czwartek, 17 lutego 2011 | linkuj Jakie widoki, takie zdjęcia :) no i pogoda super..
sikor4fun-remove
| 17:31 środa, 16 lutego 2011 | linkuj Klimatyczne zdjęcia :] "Droga do ZHP" Takie lubię :)
Pozdrawiam :]
DaDasik
| 15:48 wtorek, 15 lutego 2011 | linkuj Pięknie (:
Kurcze, też bym tak chciał pojeździć i popstrykać zdjęcia. Zazdroszczę! :)
Kajman
| 15:46 wtorek, 15 lutego 2011 | linkuj Tak, palce to masakra:(
Piękne widoki:)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa emumi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]