Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi fotoaparatka z miasteczka Kałuże / Wieluń . Mam przejechane 5730.28 kilometrów w tym 1406.15 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.84 km/h i się wcale nie chwalę, bo i nie ma czym :)
Więcej o mnie. GG: 7918088

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Moje rowery

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy fotoaparatka.bikestats.pl
[url=http://zaliczgmine.pl/users/view/332][img]http://zaliczgmine.pl/img/buttons/button-332-black.png[/img][/url]


Darmowe fotoblogi
Dane wyjazdu:
45.78 km 32.51 km teren
02:22 h 19.34 km/h:
Maks. pr.:42.50 km/h
Temperatura:28.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 540 kcal
Rower:Author

Moje ulubione miejsca raz jeszcze

Czwartek, 23 czerwca 2011 · dodano: 03.07.2011 | Komentarze 7

W czwartek nad ranem pożegnałam rodzinkę, która wyruszyła w podróż nad morze na kilka dni. Pozostawiona samotnie w domu, postawiam nie marnować okazji na wolną czasoprzestrzeń. Pogoda od rana słoneczna choć wietrzna, ale na rowerze zawsze wiatr wieje:)
Myślę nad trasą i wskakuję na rower. Dawno nie jeździłam po najbliższych terenach, więc postanawiam odwiedzić moje ulubione miejscówki.
Ruszam przez Kałuże Kol. do Załęcza, gdzie po przejeździe przez most pedałuje żółtym szlakiem w stronę Bukowców. Na trasie zatrzymuje mnie jeden zakątek, do którego od czasu do czasu też lubię zaglądać.
Zakątek Warty © fotoaparatka

przy brzegu © fotoaparatka

Przysiaduje na chwilę przy brzegu, po czym ruszam dalej w kierunku Wroniej Wody. Z racji, iż pogoda ostatnio trochę przekropna, nie mam problemy z nadmiarem piasku na drodze.
żółty szlak © fotoaparatka

W pewnym momencie skręcam w kierunku starorzecza, gdzie po dotarciu szukam jakiejś wolnej przybrzeżnej przestrzeni. Nie jest to łatwe. Przy każdym nie zarośniętym zejściu siedzą wędkarze, mnóstwo wędkarzy. Obchodzę brzeg i postanawiam się wycofać. Pusty brzeg odnajduje dopiero tam gdzie po raz pierwszy odkryłam Wronią Wodę.
Szukam łabędzia, którego ostatnio tam spotkałam, jednak go nie dostrzegam. Prawdopodobnie się wyprowadził, bo gniazda tez nie widzę.
wronia woda © fotoaparatka

Ruszam dalej żółtym szlakiem, tym razem kierując się do wysiedlonej wsi Jarzębie. Po skręcie ze szlaku, przejeżdżam pięknym wąwozem do ruin wioski. Szukam nie zarośniętego brzegu Warty, gdzie na chwilę przystaję.
Wąwóz do Jarzębi © fotoaparatka

Warta w Jarzębiach © fotoaparatka

Chmury nad moją głową nieprzyjaźnie zaczynają się kłębić, co zmusza mnie do odwrotu. Planowana Góra Św. Genowefy musi poczekać na inny dzień. Wracam.
Po wyjeździe z lasu okazuje się, że nie taki diabeł straszny. Nie mając najmniejszej ochoty na powrót do domu, jadę jeszcze w kierunku ośrodka ZHP. Skręcam w pierwszą lepszą drogę, stawiam rower przy drzewie i idę na grzybobranie. Udaje mi się znaleźć troszkę kurek. Ilość w sam raz do obiadowego sosu.
Pakuje grzybki do plecaka i ruszam w drogę powrotną robiąc sobie po drodze jeszcze dwa przystanki.
most Załęczu Wielkim © fotoaparatka

nadwarciańki brzeg © fotoaparatka

Kałużańskie stawy © fotoaparatka

Po powrocie do domu, ugotowaniu i spałaszowaniu obiadu wyglądam za okno, gdzie coraz mniej ciemnych chmur a coraz więcej słońca. Nie ma szans, nie będę siedzieć w domu. Zaprzęgam rower raz jeszcze i ruszam przed siebie.
Z racji, iż odwiedzam dziś ulubione miejsca, pedałuję w stronę żwirowiska. Nie wiem dlaczego ale lubię tam wracać. Na miejscu mam okazję skosztować aromatycznych poziomek, co od razu powoduje uśmiech na twarzy.
żwirowisko © fotoaparatka

Opuszczam miejsce i przez Budziaki pedałuję jeszcze do leśniczówki, gdzie zawracam w stronę domu.
ulica Św. Huberta © fotoaparatka



Komentarze
sikorski33
| 16:24 środa, 6 lipca 2011 | linkuj Przepiękne miejscówki. Wcale się nie dziwię. Też lubię takie tereny :)
Pozdrawiam
uluru
| 07:17 poniedziałek, 4 lipca 2011 | linkuj Jolu, muszę przyznać, że masz śliczne tereny siebie a pogoda w czwartek była wymarzona na rower :D
Kajman
| 05:54 poniedziałek, 4 lipca 2011 | linkuj U nas leje cały czas. Mieliście farta do pogody:)
surf-removed
| 21:45 niedziela, 3 lipca 2011 | linkuj Fajnie popatrzeć jak słoneczko pracuje :)
kamiloslaw1987
| 12:19 niedziela, 3 lipca 2011 | linkuj Tak czwartek był baardzo ładnym dniem:] ale teraz znowu wrócił deszcz...
bobiko
| 10:15 niedziela, 3 lipca 2011 | linkuj dużo świetnych miejsc na ukrycie skrzynek :)) PIękne zdjęcia
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ajaja
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]