Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi fotoaparatka z miasteczka Kałuże / Wieluń . Mam przejechane 5730.28 kilometrów w tym 1406.15 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.84 km/h i się wcale nie chwalę, bo i nie ma czym :)
Więcej o mnie. GG: 7918088

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Moje rowery

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy fotoaparatka.bikestats.pl
[url=http://zaliczgmine.pl/users/view/332][img]http://zaliczgmine.pl/img/buttons/button-332-black.png[/img][/url]


Darmowe fotoblogi
Dane wyjazdu:
23.47 km 12.14 km teren
01:21 h 17.39 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Author

urlopowe ostatki

Środa, 5 września 2012 · dodano: 19.09.2012 | Komentarze 4

Urlopowe ostatki również postanawiam spędzić na rowerze, w końcu to najlepszy sposób na to, żeby zapomniec o rychłym powrocie do pracy.
Tradycyjne po obiedzie przebieram się w rowerowe i ruszam. Obieram kierunek Dzietrzniki. Początkowo leśną szutrową drogą na Budziki....



by chwilę później skręcic na polną drogę nad lasem, która doprowadza mnie do Dzietrznik. Skręcam na asfalt a tu moim oczom ukazuje się ogromne psisko, leżące na środku drogi. Przełykam ślinę i ze strachem w oczach przejeżdżam obok zwierza. Na szczęście psina okazała się niegroźna :)
Z nieco podwyższonym ciśnieniem docieram do krajówki, którą szybko przecinam i dalej już koło kościoła, docieram do polnej drogi nad torami, która doprowadza mnie do Pątnowa.
W Pątnowie moim celem staje się market, gdzie mam nadzieję znaleźc patyczki do szaszłyków ;) Udaję się, więc mogę ruszac w drogę powrotną. Zahaczam jeszcze o źródło Św. Rocha i boisko, po czym już krajówką kieruję się na Kałuże.




W drodze przypominam sobie o trzecim stawie w lesie, a ponieważ mam pewne rzeczy do przygotowania na jutro, postanawiam odwiedzic to miejsce. Wszak tam myśli się najlepiej :)





Tak mi się tam dobrze siedzi, że zbieram się dopiero gdy robi się ciemno .

Kategoria sam na sam



Komentarze
surf-removed
| 23:21 czwartek, 20 września 2012 | linkuj Ładny stawik, ciekawe, czy są rybki, a może raki ?
grigor86
| 17:23 czwartek, 20 września 2012 | linkuj No czasem się zdarza jakaś psina na drodze bez odwrotu...zimna krewi opanowanie dużo pomagają. Mnie tylko raz na rowerze piesek chapnąl w kostkę, bo uciekałem. Taka rada na przyszłość: Jeśli pies jest agresywny to trzeba zsiąść z roweru, pod żadnym warunkiem nie uciekać, zasłonić się ramą i delikatnie ze spokojem oddalać. Jeśli pies jest napastliwy to schylić się po np. kij, gałąź, wtedy zazwyczaj pies zwątpi i ucieknie.
Kajman
| 05:49 czwartek, 20 września 2012 | linkuj Duże psy na środku drogi potrafią podnieść ciśnienie, na szczęście nie wszystkie są groźne:)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa jegot
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]